piątek, 31 sierpnia 2012

KM roz.IV

 Na obiedzie Wielkiej Sali,dziewczęta nadal rozmawiały o Scorpiusie przemienionym w Snape,pogawędke dziewczyn przerwał Alex:
-Chodźcie teraz lekcje z Lockhartem
-Lockhartem?!-wykrzyknęły podniecone dziewczyny i czym prędzej pobiegły do sali obrony przed czarna magią.
-Witajcie uczniowie-przywitał się nauczyciel-znacie mnie jak mniemam,ale teraz czas zacząć lekcje.
-Nareszcie-burknął Cyprian
-Na początek mały test-powiedział Gilderoy rozdzając arkusze,
-Jaki jest ulubiony kolor Gildeorya Lockharta?-przeczytał pytanie zdziwiony Alex,
-Oh to przecież łatwe,każdy wie że to lila-powiedziałą szeptem Rose
-Jakie jest największe marzenie Gilderoya Lockharta?-przeczytał kolejen pytanei Alex,
-To też proste jego osiągniecie to oczyścić świat ze złą i opracować linie eliksirów do włosów
-Ten test nie jest an oceny chce zobaczyć czy przeczytaliście moje książki-powiedział Gilderoy-macie pół godziny.
Po teście dziewczyny były zadowolone nie ot co chłopcy:
-Kto daje takie pytania?-burknał Alex,
-Wiesz tylko ktoś kto ma fioła na swoim punkcie jak on-powiedział Cyprian wskazując nauczyciela
-Teraz zajmijmy się lekcja-odparł Lockhart-dziś zajmiemy się chochlikami
Powiedziawszy to odsłonił klatkę w której latały niebieskie stworki.
-haha i one niby są groźne-zakpił malfoy
-Ma pan racje więc wypuścimy je!!-wykrzyknał uradowany Gildeory otwierajac klatkę,
-AAAAA!-krzyknął przerażony Goyl bo chochliki zaczeły wyrywać mu włosy,
-hahah ale zabawa!-poweidział uradowny ALex,trafiając chocliki książka
-Lepsza niz na pokazie horrorów-dodał Cyprian
-Dajcie spokój,ciekawe dlaczego nic nie robia te stwory Victori?-spytała zaciekawiona Kate
Miała racje chochliki latały obok Victorii spokojnie nawet jej nie atakując
-Ona jest przecież willa-krzyknęła Rose,
-Tak dobrze wam idzie zagoncie je spowrotem do klatki-poweidział gilderoy wybiegając z klasy
-tchórz-prychnąl Alex
-Wcale nie!-obuurzyął się Kate
Zamiezzanie w klasie sięgało granic wielkie kości zwiające z sufitu spadły na podłoge z wielkim hukiem.
Po sali rozbiegł się dzwonek,wszyscy wybiegli na koryarz
-teraz musi sie nimi zajać-poweidział Alex zatrzaskując drzwi
-Właśnie-dodał CYprian-chodźmy na eliksiry
gromada ruszyął do sai od eliksirró zostawiajac Lochkarta z dużym problemem


Czy wiesz?
w książce jest wiele imion i nazwisk zaczynających się tymi samymi literami, np.: Severus Snape, Helga Hufflepuff, Godryk Gryffindor, Rowena Ravenclaw, Salazar Slytherin, Dudley Dursley, Minerva McGonagall, itp... Naprawdę dużo!!! Podobną sprawą jest to że dużo nazw i imion zaczyna się na literkę "H" jak: Harry, Hermiona, Hedwiga, Hermes, Hagrid, Hooch, Hardodziób, Hogwart, Hogsmeade, Helga Hufflepuff ...itp. 

.."Nienawidzę oglądać siebie na ekranie" - twierdziła J. K. Rowling, autorka cyklu powieści o Harry'm Potterze, kiedy pytano ją przed premierą pierwszego filmu, czy nie pokaże się w nim choć przez chwilę. Ale pokusa była zbyt silna i w drugiej części Rowling pojawiła się na samym początku na ulicy Śmiertelnego Nokturnu - niebezpiecznego zaułka, do którego Harry Potter trafił przez pomyłkę. Trudno ją jednak rozpoznać - ta piękna młoda kobieta jest ucharakteryzowana na starą wiedźmę. (To chyba ta co się nachylała do Harrego;-)

...w jednym z wywiadów Emma Watson (Hermiona) powiedziała:
- Na planie (filmowym) przyległy do nas pewne przezwiska. Mnie nazywają "jednorazowa Watson", bo zawsze tak gram, aby nie trzeba było powtarzać sceny...no prawie zawsze. Daniel i Rupert też mają swoje przezwiska-"Powtórz To, Dan" i "Jeszcze Raz, Grint".
Na pytanie "co zrobić, aby rozpłakać się na zawołanie?" aktorzy odpowiedzieli jednakowo- "gapić się w ścianę, dopóki nie pojawią się łzy". Wybili się jednak bliźniacy, James i Oliver Phelps'owie (Fred i George). Ci odpowiedzieli: "spojrzeć na brata..."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz