Nazajutrz przyjaciółki wsiadły do pociągu.
-Myślicie,że to już...Ten...Koniec?-zająknęła się Rose.
-Nic nie jest na razie pewne.W każdej chwili możemy zginąć.W każdej chwili narażamy życie,dla innych...-odpowiedziała nader spokojnie Kate.
-Jak w takiej chwili możesz być taka niczym niewzruszona?!-naskoczyła na przyjaciółkę Rose.
-Po prostu ufam sobie na tyle,aby z całą pewnością móc przewidzieć,iż mamy dziewięćdziesiąt procent szans,na wyjście cało z tej sytuacji...
-Ta,u tu mi poprawiłaś humor,koleżanko...-wcięła się nagle Julia.
-Możliwe.Ale wiem jedno-póki ON żyje,my nie zaznamy spokoju.
Ekspres Hogwart powoli wytoczył się ze stacji.Dziewczęta z pewnością czekało jeszcze wiele prób.Jednakże czy miały je przejść pomyślnie?To miało pozostać póki co zagadką...
-,-
OdpowiedzUsuń